Wycieki danych stanowią unikalną i bardziej subtelną formę cyberzagrożeń — tych od wewnątrz. Nieplanowane i często niezauważone wycieki danych mogą kryć się pod nosami specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa i stanowić podwaliny złośliwych zagrożeń.
Zasadniczo wyciek danych to niezamierzone narażenie wrażliwych danych na działanie nieautoryzowanych środowisk. Może to mieć miejsce na wiele sposobów: błędy systemowe, które pozostawiają luki w zabezpieczeniach platformy, słaba infrastruktura cyberbezpieczeństwa lub klasyczny błąd ludzki, taki jak wysyłanie wiadomości e-mail do niewłaściwej osoby.
Firmy mogą pomijać proste wypadki — a nie warte wiadomości, planowane ataki — wycieki danych. Jednak częstotliwość i koszty wycieków danych rosną. Według niedawnego badania Mimecast, 43% firm odnotowało wzrost liczby wycieków danych spowodowanych błędami ludzkimi w 2024 r., co spowodowało średnią stratę w organizacji w wysokości 13,9 mln USD. Zwłaszcza gdy firmy borykają się z wyzwaniami związanymi ze szkoleniami z zakresu cyberbezpieczeństwa wraz z rozwojem nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja i cyfrowe platformy współpracy, 66% liderów spodziewa się wzrostu w nadchodzącym roku.
Wycieki i naruszenia bezpieczeństwa danych wiążą się zarówno z niepożądanym ujawnieniem danych od organizacji. Jednak sposoby, w jakie pojawiają się te zagrożenia, nadają im dwa różne znaczenia.
Z jednej strony naruszenia bezpieczeństwa danych zaczynają się od złośliwych ataków. Niezależnie od tego, czy atak ten pochodzi od pojedynczego hakera, czy od grupy cyberprzestępców, pociąga za sobą nieautoryzowany dostęp do danych z organizacji. Cyberprzestępcy uzyskują dostęp do tych danych za pośrednictwem wielu strategii — złośliwego oprogramowania, phishingu, wykorzystywania luk w zabezpieczeniach systemu. Bez względu na strategię naruszenia bezpieczeństwa danych są jednak celowe.
Z drugiej strony wyciek danych jest bardziej subtelny i wewnętrzny ze względu na zaniedbanie zwykłego błędu. Dzieje się tak, gdy ktoś nieświadomie pozostawia otwarte drzwi — jak plik udostępniony niewłaściwemu zespołowi. Choć mogą nie przekazywać wiadomości tak często, wycieki są częstsze i łatwiejsze do uniknięcia.
Mimo że zagrożenia te zaczynają się w różnych miejscach, wycieki danych pozostają główną przyczyną naruszeń bezpieczeństwa danych. W 2024 r. „błąd ludzki” przyczynił się do 95% naruszeń bezpieczeństwa danych.
Większość naruszeń bezpieczeństwa danych nie wynika z hakerów na wysokim poziomie — często są one wywoływane przez rutynowe błędy. Oto, gdzie zwykle coś pójdzie nie tak:
Przyczyny te można uniknąć dzięki odpowiedniej kombinacji narzędzi, szkoleń z zakresu cyberbezpieczeństwa i zarządzania.
W ramach takich programów jak brytyjskie RODO organizacje muszą niezwłocznie zgłaszać wycieki danych i mogą ponosić odpowiedzialność za:
Właściwa dokumentacja, strategie szybkiego reagowania i zapobiegania wyciekom danych pomagają zmniejszyć odpowiedzialność.
Wycieki danych nie zawsze wyglądają tak samo. Można je podzielić na różne kategorie w zależności od rodzaju eksponowanych danych i sposobu ich niewłaściwego obchodzenia się z nimi. Poniżej znajdują się niektóre z najpopularniejszych typów:
Skuteczna strategia ochrony przed wyciekami danych musi łączyć techniczne środki kontroli ze świadomością kulturową.
Kluczowe etapy zapobiegania:
Wdrażanie rozwiązań zapobiegania utracie danych (DLP) na punktach końcowych, serwerach i platformach chmurowych
Szyfrowanie poufnych danych w spoczynku i podczas przesyłania
Egzekwowanie zasad zarządzania tożsamością i dostępem (IAM) przy użyciu zasad o najmniejszych uprawnieniach
Regularnie szkolić personel w zakresie bezpiecznego przetwarzania danych
Audyt narzędzi i integracji innych firm pod kątem zgodności.
Działania te znacznie zmniejszają ryzyko przypadkowego narażenia.
Osoby fizyczne i organizacje mogą aktywnie skanować narażone dane za pomocą:
Monitorowanie pomaga wykryć narażenie, zanim zrobi to haker.
Przypadki te pokazują, jak zaczynają się wycieki danych — często cicho — i jak mogą one przekształcić się w poważniejsze incydenty związane z bezpieczeństwem, gdy są wykorzystywane przez przestępców.
Podczas gdy grupy cyberprzestępców są zazwyczaj osobami, które wykorzystują wycieki danych — są one ironicznie, nie są odporne na wycieki danych. Na przykład badacze z Trend Micro stwierdzili, że w 2022 r. zespół TNT nieumyślnie wyciekł dane uwierzytelniające DockerHub. Zasadniczo zespół TNT omyłkowo uruchomił swoje operacje, a jednocześnie zalogował się do swojego konta DockerHub, próbując zaatakować fałszywe środowisko chmurowe lub „honeypot” skonfigurowane przez Trend Micro.
Chociaż odkrycie dotyczyło grupy przestępczej, głównym problemem był klasyczny wyciek danych: niezamierzone ujawnienie tajemnic w publicznie dostępnym środowisku. Te wycieki zapewniły wgląd w narzędzia TeamTNT i otworzyły przed obrońcami możliwości badania i przechwytywania operacji.
Jednym z przykładów wycieku danych, który doprowadził do ataku, jest Alibaba OSS (usługa open storage), oparta na chmurze platforma pamięci masowej używana przez firmy i programistów. Po tym, jak niektóre kontenery OSS zostały ustawione przez użytkowników na publiczny dostęp, hakerzy weszli do tych kontenerów i uzyskali dostęp do wrażliwych metadanych. W tym przypadku cyberprzestępcy zasadzili pozornie szkodliwe obrazy złośliwego oprogramowania w zasobnikach, które pozwoliły im wydobywać kryptowaluty z tych luk w zabezpieczeniach — techniki zwanej steganografią.
Wyciek, choć nie jest złośliwy, szybko stał się narzędziem dla cyberprzestępców. Atakujący używali otwartych kontenerów do rozpowszechniania złośliwego oprogramowania i uruchamiania kolejnych kampanii. Pokazuje to, jak proste błędy konfiguracji mogą przerodzić się w wykorzystanie.
W innym incydencie programiści nieumyślnie wyciekli tokeny API i poświadczenia uwierzytelniające w przepływach pracy GitHub Actions. Tajemnice te były przechowywane w zmiennych środowiskowych lub plikach kodowanych na stałe, które następnie były przeznaczone do publicznych repozytoriów.
Atakujący przeskanowali platformę GitHub w poszukiwaniu odsłoniętych danych uwierzytelniających i wykorzystali je do wprowadzenia złośliwych zadań do procesów automatyzacji, co prowadzi do nieuprawnionego wydobywania kryptowalut. Wyciek nie wymagał złośliwego oprogramowania, ponieważ polegał jedynie na widoczności i braku uwagi.
Ochrona przed utratą danych (DLP) to jedna z najbardziej praktycznych metod ochrony przed niezamierzonym ujawnieniem danych. DLP to strategia wykrywania i powstrzymywania wycieku danych poza kontrolowane środowiska, niezależnie od tego, czy odbywa się to za pośrednictwem poczty elektronicznej, pamięci masowej w chmurze, czy punktów końcowych, zamiast służyć jako podstawowy system cyberbezpieczeństwa. W kontekście wycieków danych
Zasady DLP ustalane przez zespoły ds. bezpieczeństwa działają jak ograniczenia: oznaczają ryzykowne zachowania, monitorują dane wrażliwe w ruchu i zapobiegają nieautoryzowanym transferom. Gdy narzędzie DLP wykryje potencjalne wycieki danych, powiadomi o tym zespoły ds. bezpieczeństwa i pomoże ocenić powagę sprawy.
Rozwiązania DLP klasy korporacyjnej, takie jak oprogramowanie do zapobiegania utracie danych, zapewniają widoczność i wymuszają kontrole ochronne bez zakłócania legalnych procesów roboczych, pomagając organizacjom ograniczyć przypadkowe i zaniedbane wycieki przed ich eskalacją.
Nie chodzi tylko o ochronę danych, ale o zarządzanie tym, kto je widzi. Zero Trust Secure Access (ZTSA) działa na zasadzie „nigdy nie ufaj, zawsze weryfikuj”. Oznacza to, że dostęp jest przyznawany na podstawie kontekstu w czasie rzeczywistym, a nie tylko czyjegoś adresu IP. ZTSA uzupełnia DLP. Podczas gdy DLP chroni dane, ZTSA zapewnia, że tylko właściwe osoby będą zbliżyć się do nich. Razem tworzą warstwową ochronę, która powstrzymuje zarówno błędy, jak i niewłaściwe użycie. Rozwiązanie ZTSA firmy Trend Micro wprowadza do stołu adaptacyjną kontrolę dostępu – uzupełniając zasady DLP za pomocą inteligentnej ochrony opartej na tożsamości. Dla pracowników hybrydowych jest to podstawowy element układanki.
Pakiet Trend Micro łączy funkcje DLP, ochrony punktów końcowych i ZTSA, aby blokować wrażliwe dane – niezależnie od miejsca zamieszkania i przemieszczania się. Jest to ujednolicone podejście do rozległego wyzwania, pomagające organizacjom uszczelnić wycieki przed ich rozpoczęciem.
Poznaj nasze narzędzia do zapobiegania wyciekom danych, aby chronić swoje dane na każdym etapie ich podróży.